Noc. Walenie do drzwi. Przestraszony damski głos pyta:
– Kto tam ?
– To ja !! Porucznik Rżewski. Otwórzcie, madame!
– Poruczniku! Znowu zamierzacie opowiadać mi głupoty po pijaku i się do mnie przystawiać?
– Oczywiście!
– Dobra. Moment. Pójdę po klucz.