Nauczycielka wychowania wczesnoszkolnego, Lucyna H., została zwolniona z pracy w trybie natychmiastowym. Nie tylko bowiem wyjaśniła uczniom, skąd się biorą dzieci, ale i pokazała miejsce, przez niektórych rodziców zwane „kapustą”.
Nauczycielka wychowania wczesnoszkolnego, Lucyna H., została zwolniona z pracy w trybie natychmiastowym. Nie tylko bowiem wyjaśniła uczniom, skąd się biorą dzieci, ale i pokazała miejsce, przez niektórych rodziców zwane „kapustą”.
Nie masz konta? Zarejestruj się
Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.
By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.
ZaakceptujTutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.